Minęły dwa dni od kiedy na blogu pojawiło się podsumowanie Grubassa, a więc pora na kolejną osobę, która zgodziła się wziąć udział w tej serii mini wywiadów. Osobą tą jest Voltron, którego możecie kojarzyć z Głuchego Telefonu czy też duetu Versus (z Samurajem). Od razu mówię, że jest to zdecydowanie najdłuższe podsumowanie z dotychczasowych, tak więc zarezerwujcie na lekturę troszkę więcej czasu. Gotowi? Zapraszam więc do czytania!
Podsumowanie roku 2011 wg Voltrona:
1. Jaka
radomska płyta z 2011 roku była wg Ciebie najlepsza i dlaczego?
Najlepszą
płytą 2011 roku była dla mnie płyta Pitera i Yankeesa "Daję słowo". Jest po prostu taka, jak lubię: ma przyjemny klimat,
nawijki chłopaków są dla mnie mistrzowskie i osobiście uważam, że
przerośli już wielu starych radomskich wyjadaczy. A przerośli
dlatego, że stare wygi uważają, że skoro już zaistnieli to nie
muszą już eksperymentować z rymami i pracować nad flow, ale to
tylko moje skromne zdanie. Płyta Pitera i
Yankeesa jest dopracowana pod względem muzycznym, bity to po prostu
miazga i bardzo mi się podoba to, że chłopaki nie zrobili
agresywnego marketingu. Po prostu zrobili swoje, nagrali, dali
odbiorcom świetny produkt, a że słuchacze niedocenili, tzn. ci
słuchacze, którzy słuchaja muzyki z telefonu w autobusie, to już
inna kwestia.
2. Jaki był Twoim zdaniem najlepszy radomski kawałek w roku 2011?
Najlepszy
kawałek? Hahaha powiem szczerze, gdybym miał słuchać wszystkiego,
co wychodzi z radomskiego podziemia, to chyba bym oszalał. Zreszta
nie jestem lokalnym patriotą, nie macham rączką kiedy na imprezie
leci jakiś szlagier i nie męcze DJ'a, który np. puszcza kawałek
Wu Tang Clanu, a za chwile Jurrasic 5, by potem dodać jeszcze trochę
energii "I wish" Skee Lo, żeby miedzy tą zajebistą
mieszanką puścił mi coś radomskiego, bo uważam, że radomskie
numery po prostu, ale to moje zdanie, nie pasuja do konwencji imprezy
gdzie muzykę puszcza DJ. A to z tego prostego powodu, że radomski
rap to rap sceniczny, koncertowy, a nie klubowo-rozrywkowy.
Natomiast
numer 2011 roku to zdecydowanie "Mam mało czasu na hip hop"
Sua Sponte. Po prostu rozpierdalator. Lesiu, Szuwar i Gdz pokazali,
że nie są czołówką radomskiego podziemia, ale czołówką
polskiego rapu i wiem, że wielu mi zarzuci "bo ich znasz".
Więc powiem to jeszcze raz: Sua tym numerem rozgromiła wszystkie
kawałki 2011 roku, które wyszły w Radomiu, ale jak powtarzam jest
to moje zdanie, czyli zdanie laika, choć nie do końca. Nawijki, bit
po prostu mistrzostwo, ale w tym numerze najlepiej pojechał dla mnie
GDZ.
3. Jakie wydarzenie w 2011 roku było wg. Ciebie najważniejsze dla radomskiego rapu?
Zdecydowanie
Jam Graffiti przy Leśniczówce. Bylo zajebiście. Nic dodac nic
ująć. No i koncert Słonia i Palucha, to rasowe zwierzęta
sceniczne. Koncercik po prostu miazga. Podziwiam Kutka, że mu się
jeszcze chce robić imprezy i ma na to siłę, choć ja osobiscie
przestaję już chodzić na duże imprezy. Po prostu mi się już nie
chce, ale ciesze się, że słuchacze mają w czym wybierać jeśli
chodzi o koncerty.
4. Jak w porównaniu do zeszłego roku oceniłbyś kondycję sceny 26-600 i czego życzyłbyś sobie od niej w roku 2012?
Nie
oceniam kondycji radomskiej sceny z tego prostego powodu, że jej nie
śledzę. Nie żyję każdą kolejną mp3, którą ktoś wrzuci do
neta. Szczerze mam to gdzieś. Radomska scena kwitnie, na swój
sposób, choć powiew swieżego powietrza by się jej przydał i nie
mam tu na myśli młodej krwi, bo młoda krew chce rapować jakby
przeżyła conajmniej holocaust nuklearny, a życie dopierdalało im
miedzy klasówką z polskiego, a sprawdzianem z fizyki i nauką do
matury. Chodzi mi o osobę, bądź osoby, które wniosą coś nowego.
Jest kilka twarzy, ale nadal jest ich za mało, w natłoku
blokowo-hardcore'owego smędzenia. Wielki ukłon składam w strone
Kotziego, który szaleje teraz pod uk garage i mam nadzieję, że
wszyscy którzy złapią kiedyś za mikrofon pójdą w ślady tych,
którzy eksperymentują, albo bawią się funkiem i old schoolem. I
tego życzę radomskiej scenie, żeby przestała smędzić, a w końcu
dała pozytwyna energię. To mówiłem ja Dr Voltron .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz