W Stanach popularne wśród raperów, którzy dopiero
chcą zbudować swoją pozycję jest regularne wydawanie mixtape'ów.
Robi to Emilio Rojas, robi to Add-2, robił to Wizz Khalifa czy
MacMiller. W Polsce wydawanie mixtape'ów jest, jakby nie patrzeć,
wciąż niezbyt popularne wśród raperów. Choć w ostatnim czasie
kilka się ukazało. "Po prostu mixtape" to tytuł
mixtape'u początkującego radomskiego rapera o ksywce Pisak. Jest to
jego pierwszy wypuszczony do szerszej publiki materiał.
Tym co wyróżnia klasyczne mixtape'y jest to, że
nagrywane są one na kradzionych bitach. Dodatkowo powinny być one
puszczone w postaci jednego, niepociętego numeru. "Po prostu
mixtape" spełnia pierwszy warunek. Pisak nawija do bitów
takich producentów jak: O.S.T.R., Kixnare, Vienio, Webber i Cybul.
Dodatkowo dwa instrumentale pełnią rolę intro i outro, odpowiednio
bity: DJ 600 Volt i Emade. Pisak mierzy się z klasycznymi bitami
Webbera czy Kixnare'a i szczerze muszę przyznać, że...jeszcze za
wcześnie dla niego za branie na warsztat takich bitów.
Raper najlepiej wpasowuje się w bit Ostrego w numerze
"Nie muszę" i Vienia w numerze "Chcemy", który
swoją drogą jest najlepszym numerem na tym materiale.
W odbiorze płyty przeszkadza wada wymowy Pisaka, który
ma problem z wymawianiem "r". Oczywiście da się do tego
przyzwyczaić, jednak przy pierwszym przesłuchaniu może zniechęcić
mniej odpornych słuchaczy. Nie jest też przesądzone, że ten
problem będzie prześladował Pisaka na kolejnych projektach,
przecież znane są przypadki kiedy raper pozbył się takiej wady
(choćby Emil Blef), albo jest tak świetnym MC, że jego wada nie
przeszkadza (Proceente).
Tekstowo płyta też nie stoi na najwyższym poziomie,
nie brakuje tu zdań tak oczywistych, że usłyszenie ich kolejny raz
obchodzi słuchacza tyle co nazwiska piłkarzy reprezentacji Andory w
piłkę nożną. Można to zrzucić na karb bycia świeżakiem i
wypuszczenia pierwszego materiału, ale..."Jak zacząć żeby
dobrze zacząć?".
Oddając sprawiedliwość, trzeba przyznać, że
materiału z każdym przesłuchaniem słucha się lepiej. Zastanawiam
się czy jest to zasługa konkretnych bitów czy też samego Pisaka.
Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej skłaniam się ku opcji
trzeciej, a mianowicie takiej, że tak naprawdę jest to w miarę
poprawne wejście na scenę. Oczywiście Pisaka czeka bardzo dużo
pracy, zarówno nad tekstami, flow i wadą wymowy, jednak nie stoi on
na przegranej pozycji.
2+/6
Odsłuch "Po prostu mixtape" na youtube.
3 komentarze:
przykro mi, ja sie nie jaram rowniez. Lepiej cisnac w domu po cichutku pare miechow, niz wyjsc z mixtapem, ktory ma wspolnego z mixtapem tyle, ze sa kradzione bity. Pozdrawiam, zero hejtu.
rozumiem, każdy ma inny gust, ten projekt był jednym trackiem, bo taki jest zamysł mixtapu, ale kto na zdrowy rozum by chciał słuchac od razu te kilkadziesiąt minut, więc podzieliłem tracki.
uważam że jak na pierwszą płyte nie jest źle. Pisak czeka cie troche pracy ale myśle że dasz rade. A płyta wpada w ucho. Powodzenia życze!
Prześlij komentarz