sobota, 7 maja 2011

Ster "Marka EP" przedpremierowa recenzja!

Tak jak zapowiadałem jakiś czas temu, oddaję w wasze ręce przedpremierową recenzję najnowszego materiału Stera, zatytułowanego "Marka EP". Jak prezentuje się ten zawodnik po 2 latach od "25 minut z muzyką?" Czy poczynił, tak oczekiwany od każdego kto wydaje kolejny materiał, progres czy raczej stanął w miejscu? Sprawdźcie recenzję EPki, która powinna pojawić się około środy.


Od ostatniego materiału, a więc "25 minut z muzyką" słychać progres w nawijce Stera. Nie jest on co prawda duży, ale i tak sprawia, że tego rapera słucha się przyjemniej niż jeszcze dwa lata temu. Na poprzedniej płycie w połowie kawałków pojawiali się goście. Tym razem gości jest dwoje i zarówno Iga, jak i Lesuaff mogą być zadowoleni ze swojego udziału w "Marce". Związana z Bezinteresownie wokalistka swoim ciepłym głosem zaśpiewała pokrzepiający refren w "Gładko pójdzie". Reprezentant Sua Sponte z kolei nawinął, w "(Nie)przypadkowo", świetną zwrotkę bawiąc się trochę tempem nawijania (delikatne przyspieszenia i spowolnienia).

Widać, że tekstowo Ster miał pomysł na tą płytę. Nie ma przypadkowych kawałków, a w tych które na "Marce" się znalazły, łatwo rozkminić czego dotyczą i jaką poruszają kwestię. Czuć, że nie były pisane na siłę i że każdy tekst zawiera to, co autor chciał przekazać. Dzięki temu brakuje tu, tak cholernie powszechnych obecnie, numerów o wszystkim i o niczym (choć zdarzają się braggowe linijki jak "Uliczne gwiazdy bledną gdy idę/bo wiedzą, że ich blask nieuchronnie zginie" czy "Nie palę mostów, jestem tu pionierem/niech idą za mną jak za bohaterem"). W zamian za to dostajemy Stera, który dzieli się swoimi przemyśleniami odnośnie całej listy spraw, na której znajdują się pozycje takie jak alkohol, realizowanie swoich postanowień czy pewność siebie.

Muzycznie "Marka" jest dość eklektyczna. Epka zaczyna się delikatnie funkującym "Załóż słuchawki" by przejść do lekko niepokojącej "Tajemnicy". To jednak nie wszystko bo "Marka" ma w sobie również idealnie wiosenne "Gładko pójdzie", bangerowy numer tytułowy czy...mocno gitarowe, rockowe "(Nie)przypadkowo". Momentami te muzyczne zmiany klimatu sprawiają, że czujemy jakby włączyła się inna płyta, jednak w większości fajnie się ze sobą komponują.

"Nie umiem stać w miejscu, więc idę do przodu/a ile już kroków za mną, wie serce i rozum". Serce i rozum Stera, do listy kroków do przodu dodać powinny "Markę". A jak duży jest to krok? Moim zdaniem raczej średni, ale...krok do przodu to krok do przodu i to jest chyba najważniejsze.

2 komentarze:

klivids pisze...

wiadomo płyty nie słuchałem i raczej nie mam zamiaru. Nie przepadam za rapującym sterem. Bardzo ciężko mi się go słucha.
Co do utworu "Marka" to sam mocny bit bardzo mi się podoba, ale nie oszukujmy się wokal Stera nie pasuje do hardcorowych brzmień.
Podsumowując wolę Stera jako kumpla niż rapera ;)

Anonimowy pisze...

Również nie przepadam za rapującym Sterem.