czwartek, 9 kwietnia 2015

KęKę "Nowe rzeczy" liner notes!

Liner notes, czyli inaczej notatki artysty odnośnie jego utworu, są nie lada ciekawostką dla słuchaczy. W ostatnich tygodniach o takie informacje dotyczące kolejnych numerów z, właśnie ozłoconej, płyty "Nowe rzeczy" pokusił się KęKę. Ciekawostki związane z powstawaniem kawałków zamieszczał na swoim facebookowym fanpage'u. Postanowiłem zebrać je w jednym miejscu i udostępnić za jednym zamachem. Dodam, że brakuje liner notes do 3 numerów: "To co mam", "Wyjebane (tak mocno)", "Było blisko". Jeśli Kę je udostępni, na pewno się tu znajdą, a tymczasem sprawdźcie notki do pozostałych 10 kawałków z "Nowych rzeczy"!





1. Zmysły (prod. SherlOck)
Ze mną jest zawsze ten problem, że jak już nagram wokale pod bit, to najchętniej bym tak kurwa nic nie zmieniał. Jak dostanę samą pętle do nagrywek i pod nią nagram, to później każda zmiana mi przeszkadza. Dlatego lubię nagrywać pod wstępnie zaaranżowane bity. Ciężko mnie do zmian przekonać.
W "Zmysłach" to przejście na którym wchodzę "dostałem cele to co się zdarzyło..." .....no to tego przejścia nie było:) Miałem z tym początkowo problem. No idiota. Sherlock mnie przekonał i chwała mu za to.
Co do tekstu "Jest 2015, koniec września, październik". Pisałem ten numer na jesieni 2014 (jako jeden z pierwszych z płyty) tak, aby na jesieni 2015 wszystko co w nim napisałem się sprawdziło. Zamiast 100 osób -200. Ruscy nie wchodzą.itd. Jak wiadomo z "Było blisko" nie wszystko sobie przepowiadam, plus do września jeszcze trochę czasu, więc sporo się może zdarzyć. Taki był zamysł, wszystkie zmysły skupić na osiągnięciu celu. O tym jest ten kawałek, co zresztą każdy rozumie, bo poetą nigdy kurwa nie byłem:):)) Robię rap!!!
Ekipa Sailcolors zrobiła klip. Emilia Szablowska, utytułowana kickboxerka pobiegła. Wy macie cały obrazek. 320tys w 3 dni, więc chyba się podoba!!
Wyostrzone mam ZMY-SŁY!!!

2. Młody Polak (prod. Uraz)
Tutaj chwilę dłużej o producencie. Uraz dekadę temu produkował m.in dla WWO. Znacie jego podkłady, możecie nie kojarzyć ksywy. Dostałem od Niego pakę bitów. Tak wielu kozaków w jednej paczce nie dostałem nigdy. NIGDY!!! Uraz robi takie bity jakie ja kocham. Jest w nich przede wszystkim MUZYCZKA!!! Czy to syntetyki, czy nie tam zawsze jest Muzyczka. Ja te numery piszę od ręki. W 1-2 godziny. Jakbym się rozpędził, bym się nie zatrzymał. Dla mnie ideały.
Młodego Polaka napisałem tak gdzieś w połowie prac nad płytą. Po nagraniu, nie byłem pewny czy wyszło dobrze. Teraz już nawet nie wiem dlaczego. Wiem że pewności nie miałem. Znowu lepszy idiota ze mnie. A chodziło mi w tym numerze o:
Jeszce rok temu miałem dużo czasu. Siedziałem, piłem,myślałem. O życiu, Ojczyźnie, polityce. Wszystkim. Teraz nie mam. W połowie materiału zacząłem się nad sobą zastanawiać. Kurwa KiKi, siedzisz, piszesz kawałki, dogadujesz umowy,terminy mixy,sriksy. Pracujesz. Pozytywizm w chuj. Tyle że co? Systematyczna praca o lepsze jutro jest kozacka, ale ja czasem CHCE MKNĄĆ JAK UŁAN!!
Ten numer jest po to żebym sam w natłoku zajęć nie zapomniał o sprawach ważnych. To mój prywatny wyrzut sumienia. Na koncertach jak to wjedzie. Zobaczę las rąk. Setki gardeł razem ze mną rzuci swą codzienność na bok. Będę czuł że COŚ robię.
ZAMIAST LIŚĆ???????!!!!!!!
CHODŹTA ZE MNĄ!!

3. W dół kieliszki (WuDeKa) (prod. Lanek)
Picie wódy to poważna rzecz. W swoich rapach nawijałem o tym chyba z każdej możliwej strony. Jestem alkoholikiem. Ani to śmieszne, ani to fajne, ani to tragiczne. Pije od kilkunastu lat i takie są skutki.Zwyczajnie.
Ani w życiu prywatnym, ani w rapie nie chce moralizować. Kim ja jestem żeby kogokolwiek uczyć? Fajnie jest nie pić miesiąc, czy 5 i mówić całemu światu żeby się ogarnął, ale to niepoważne..
W momencie jak pisałem ten numer myślałem że już nigdy w życiu nie ruszę kieliszka. Długo przed tym jak przepiłem wszywkę. Unikam moralizowania neofickiej gadki o walczeniu z sobą. Chcecie?!-Pijta. Nic mi do czyiś problemów, sam mam ich dużo. Na terapii pewnie by powiedzieli że ta gadka z końca numeru "JAK kiedyś wrócę do tego zjebanego nałogu" to furtka do tego żeby wrócić. Że to brak jasnej deklaracji i że jestem słaby. Może tak jest. Nie wiem. Chce być szczery w kawałkach, dlatego nie używam słów"Nigdy" "nie" itd.
Lanek jest kozakiem. Mało jest w kraju takich producentów. To kolejny obok Uraza gość na którego bitach można nagrać całą płytę i nie będzie ona nudzić. Propsuje od zawsze ‪#‎DawajLanek‬
Dogrywki w refrenach znowu mi na początku nie pasowały, bo były zbyt japońskie. Znowu kurwa idiota ze mnie:) Zamysł był taki żebyście się bawili. Nie każdy kto czasem pije od razu jest alkoholikiem. Bawcie się. Żyjta. Chlajta. Róbta co uważata. Pamiętajta jednak że wóda to nie Matka Teresa. Daje luz, swobodę, poczucie bezpieczeństwa, ale bierze w chuj w zamian.
Mam wszystko o co może taki typ prosić. Kochającą kobietę, syna, rodziców i materialny spokój. A gorzała która bywa mną, może to zesrać w jeden miesiąc. To gówno jest aż tak poważne.
Na koniec 3 podwójne z ksiązki z rymami " level exper/lece nieżle/ niesie mnie tekst" Niedokładne w chuj, wiem. Inne mnie nudzą:):):)
Pozdrawiam i dobrej niedzieli. KiKi!

4. Niezrzeszony (prod. Lanek)
Lanek to Król Złoty.
Ten bit jest takim kosiorem że głowa mała. Refren miał być najglupsza rzeczą jaką kiedykolwiek słyszałeś. Chyba się udało. Miał podkreślać prostotę tego co robię. I przede wszystkim odcinać mnie od jakiś gierek partyjnych. JESTEM RAPEREM CO UMIE ROBIĆ TYLKO JOŁ JOŁ I DO NICZEGO SIĘ WAM NIE PRZYDAM
To chciałem powiedzieć politykom. Z ciekawostek jeszcze parę kwestii.
TVN KŁAMIE
OLEJNIK JEST STRONNICZA
CZĘŚĆ FUNDACJI TO WAŁEK
robię Joł

5. Pamięć zostaje (prod. Uraz)
Zawsze jak robisz coś wyrazistego, to polaryzujesz odbiorców. Ten bit jest syntetyczny, W chuj. Dla mnie to była konieczność. Musiała być moc, na samplu jej nie czuję. Na Takich Rzeczach było "Zostaje", ten numer koresponduje z tamtym. Tłumaczy moje życie na chwile obecną. Refren na końcu który jest 100 razy i może drażnić słuchacza, miał na celu być mantrą. Którą ja sam chcę powtarzać, tak długo aż wejdzie mi w głowę. Żyjemy, ogarniamy, ale zawsze wiemy skąd jesteśmy. Bloki mi dały wszystko i nic. Ja daje im wszystko i nic. Uczą co robić w pewnych sytuacjach, ale nic nie gwarantują. Kroki do przodu musisz zrobić sam. Inaczej syf Cię pochłonie. O tym jest ta płyta i ten numer! Pamiętajmy, ale się rozwijajmy. Inaczej łatwo wsiąknąć.

6. Świadomość (prod. DonDe, scratch DJ Vazee)
Są dwa numery na "Nowych Rzeczach" których nie byłem pewny. Jeden z nich to Świadomość. prod DonDe.
Jak mi do głowy przyszłą pierwsza 4 wersów, to dalej byłem tak wkurwiony pisaniem, że nie patrzyłem jak to piszę. Ten numer nie ma flow. Bit jest kozacki i scratche są kozackie. Ja jestem średni. Tyle że miałem tak mocno wyjebane na to jak to nawinę, że wyszło jak wyszło. Poza tym jak chcesz przekazać coś ważnego to nie możesz być zbyt techniczny. Cedzę słowa, bo macie się w nie wsłuchiwać, a nie w sposób w jaki je nawinę.
VaZee Dj to mistrz i to słychać. Ja na cutach chciałem Xzibita, VaZee dodał 2Pac'a. Rozumiemy się bez słów.
Na chwilę obecną to jeden z ważniejszych moich numerów. Nie wiem jak to na koncertach wyjdzie, w ogóle nie planowałem tego grać, ale po odbiorze widzę że będę musiał. Liczę na Was!

08. Nie bądź zły (prod. Johnny Beats)
Przy tym napisze jedno. johnny_beats
"Słabi zazdroszczą pedale!!!!!"

10. Sprawy ważne (prod. Uraz)
Moje TOP 5. Ulubiony numer mojej kobiety. Ledwo co mówiłem jak to nagrywałem. Chory w chuj. To słychać. Ale numer jest o ogarnianiu i myślałem, że chory nie chory, muszę to nagrać. Skoro nawijam o tym, że mimo wszystko dbam o swoje, to choroba to pikuś. Dlatego chory, ale na pełnej piździe to nagrałem. To gówno ma motywować.
Na Bicie Uraz po raz kolejny zrobił robotę. Myśle że to jest sztos. Czasem nie czuję wartości swoich numerów a czasem wiem że zrobiłem robotę. Tutaj wszystko gra jak trzeba. "Trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czaaaaaaaaaas. Moooooocniej, mooooocniej!!!"

11. Czasem muszę (prod. Matheo, gitara Michał Gładys)
Wstydzę się tego kawałka. Miałobyć rockowo-ska. Okazało się że spiewać nie umiem. Będę w tym kierunku szedł. Ale rozważniej.
Rzuciłem ten numer na płytę żeby sprawdzić "co będzie". Szczerzej o miłości nie nagrałem nigdy. Kocham moją kobietę. To dla Ciebie Marto!

12. Fajnie (prod. MilionBeats)
Za bit w tym numerze odpowiada Milionbeats. Na "Takich Rzeczach" mieliśmy numer "Z boku". Tamten numery był chyba najbardziej "nowoczesnym" momentem płyty, tutaj "Fajnie" jest jej najbardziej klasycznym momentem. Pokazuje to wszechstronność Milionbeats jako producenta. IMO.
Napisałem w domu jedna zwrotkę i założyłem sobie ze reszte napisze na kolanie w studio. Bez spięc, bez niczego, tak jak to robiłem zawsze. Chiałem żeby było mało przemyślane i świeże. Rymy "życie/robicie.możecie" należy czytać z " jak na czasownikowych idzie to zrobić/ to na prawdę głupio było by nie dążyć " :)
Jest słońce, wiosna i jest fajnie.

1 komentarz:

Blog rap i hip-hop pisze...

Fajna płyta, z mojej strony props :)