Wywiad z Szuwarem, reprezentantem Kozienic, miał ukazać się jeszcze w roku 2011. Nie udało się jednak wtedy go dopiąć. Mimo tego siedział mi on gdzieś w głowie przez ten cały czas z nadzieją, że w końcu uda się go zrobić. W ostatnich dniach taka możliwość się pojawiła, a ja postanowiłem z niej skorzystać. Kilka pytań pozostało niezmienionych, kilka przeszło lekki lifting, a jedno doszło. Dzięki temu już dzisiaj możecie dowiedzieć jak to było z rzekomym wydaniem płyty Szuwara u Waco, dlaczego nie doszło do nagrania Sua Sponte 2 z Szu w składzie, o tym czy udało się Te-Trisowi skontaktować z Łukaszem, i jeszcze o kilku innych rzeczach. Zapraszam do lektury wywiadu z Szuwarem!
Siemasz,
choć mieszkasz w Łodzi to pochodzisz z Kozienic. Zacznijmy więc
może od kozienickiej sceny rapowej, współtworzyłeś Energię
Membran oraz Bajman Sound. Ja poza tymi projektami znam jeszcze Guna
i wiem o składzie Graliteratura. Czy w Kozienicach dzieje się coś
ciekawego związanego z rapem? Starasz się w ogóle być na bieżąco
z tym, co wychodzi w
Twoim mieście? 
Siemasz…
Wszystkie te składy jak i Gun, to w zasadzie jedno grono ludzi. To
fajna historia i kawał prawdziwej muzy. Nie wiem, co teraz dzieje
się w Kozienicach. Bywam tam tylko na Święta… ale czasami
wchodzę na kozienickie forum underground i sprawdzam rapsy.
Solowo
puściłeś do tej pory dwa materiały. Najpierw, w 2008 roku było
"Obojętnie", później "A było to tak...",
czyli zbiór Twoich numerów nagranych w latach 2003-2010. Na tej
drugiej płycie było trochę kawałków, trwających tylko trochę
ponad minutę. Wynikało to z tego, że byłeś leniwy i zwyczajnie
nie chciało Ci się dogrywać kolejnych zwrotek, czy po prostu te
numery z założenia miały tak wyglądać? 
Nie.
To całkowicie inna akcja. "A było to tak" to zbiór
kawałków, które gdzieś nam wszystkim zalegały na dyskach.
Postanowiliśmy z Maikendo pokazać je wszystkim… pokazać zajawkę
i tyle. Cały bootleg złożyliśmy około 1 w nocy, Maik zrobił
okładkę w 15 min i poszło. Tu naprawdę nie było jakiejś
ciężkiej ideologii. 
Z
 drugiej strony, na tym samym bootlegu znajduje się, również
 trwająca ponad 10 minut, „Zwykła historia za jednym razem”,
 gdzie dokładnie opowiadasz historię swojego życia. Skąd pomysł
 na to, aby nagrać tak długi numer? To była dla Ciebie pewnego
 rodzaju terapia, katharsis? 
Nie
 wiem co to było. Przyjechałem do Maikendo, usiadłem późno w
 nocy, znalazłem ten bit u niego na dysku i zacząłem pisać. Nie
 wiem po co to zrobiłem. To naprawdę zwykła historia jakich
 miliony. Nic nadzwyczajnego.
Jakiś
 czas temu mówiło się o tym, że Twój kolejny materiał wyjdzie u
 Waco. Pamiętam jak zapytałem Cię o to po Twoim koncercie w Auli i
 odpowiedziałeś wtedy dość enigmatycznie, jakbyś sam nie
 wiedział, co z tego wyjdzie. Czy możesz opowiedzieć o tej
 sprawie? Jak doszło do tego, że miałeś tam wydać i co się
 stało, że jednak nie wydałeś?
Z
Waco poznałem się niedługo po wypuszczeniu "Obojętnie".
Zaprosił mnie na swoją producencką płytę, która chyba wyjdzie
nigdy. Dograłem się i chyba to tyle, co mogę powiedzieć o tej
współpracy.  Nie wiem czemu powstała taka opinia, że mój
następny materiał wyda Waco. Nie wiem też  czemu tak się nie
stało. Wydaje mi się, że ja najmniej ze wszystkich o tym wszystkim
myślałem. Trzeba o to wszystko też zapytać Waca 
Co
 stało się z materiałem, który nagrałeś w tamtym czasie? Czy w ogóle nagrałeś coś wtedy?
Z
 tego wszystkiego, co nagrałem w tamtym okresie pewnie powstanie
 kolejny bootleg. Na pewno!
W
 zeszłym roku dograłeś się na płytę Sua Sponte, a następnie,
 podczas koncertu w G2, oficjalnie dołączyłeś do składu grupy.
 Od tamtej pory jednak jakbyś zapadł się pod ziemię...nie było
 Cię z Lesiem i Sebą na koncertach Sua, cicho było o Twoich nowych
 numerach. Aż tu nagle jeden z Młodych Wilków popkillera, daje na
 swoim fb info, że na jego nowej płycie prawdopodobnie pojawi się
 Szuwar, a niedługo potem pojawia się Twój numer "Dziś już
 nie". Co się z Tobą działo od dołączenia do Sua Sponte, do
 informacji Bonsona? 
Projekt
 Sua Sponte z moją obecnością nie przetrwał próby odległości.
 Myślę, że to bardziej z mojej winy, bo zapadłem się pod ziemię
 żeby nadrobić moje życiowe zaległości. Dla Sua zawsze dobre
 słowo!! To dorosła muza!  A co się ze mną działo pomiędzy tymi
 dwiema sytuacjami ? Tak jak mówiłem… ogarniałem życie i takie
 tam 
A
 propos akcji Młode Wilki, podczas odsłaniania kolejnych raperów,
 którzy znaleźli się w tym gronie, wiele osób głośno mówiło o
 tym, że jednym z Wilków powinien zostać Szuwar. Zaskakuje Cię
 to? Daje motywację? 
Dobrze
 wiedzieć, że ktoś tego słuchał i chce słuchać dalej. Na pewno
 miło mi się zrobiło. To chyba tyle hehe.
Załóżmy,
 że w tym samym czasie odzywa się do Ciebie kilku wydawców, którzy
 chcą wydać legalnie Twój kolejny materiał. Co byłoby dla Ciebie
 najważniejsze w podjęciu decyzji u kogo wydać? Promocja, warunki
 nagraniowe, warunki finansowe, renoma danego wydawcy, lista gości
 jakich mógłbyś bez problemu zaprosić na płytę, czy coś
 jeszcze innego? 
Nie
 wiem, co mam Ci odpowiedzieć. Ja chyba najbardziej potrzebuję
 świętego spokoju i fajnych bitów. Jak w życiu dobrze się
 układa, to wtedy znajdzie się czas i pieniądze na to, żeby
 zrobić rap. Nie potrzebne są do tego żadne wytwórnie. Ja chcę
 tylko mieć zajebiste bity! Hehe 
Zostańmy
 jeszcze chwilę przy gdybaniu. Gdybyś mógł zaprosić na swoją
 płytę dowolnego artystę na świecie, ale tylko jednego. Kto by to
 był i dlaczego właśnie on? 
Chyba
 niepotrzebnie wylecieliśmy aż na cały świat. Ja chyba jestem
 zamknięty trochę na stare, dobre polskie podziemie. Może to źle
 i trzeba być otwartym na eksperymenty i kurwa bla bla bla, ale
 utożsamiam się z takim brzmieniem, dlatego zaprosiłbym Zkibwoya.
 Lubię jego zwrotki i tyle.
Wróćmy
 do rzeczywistości. Nad czym teraz pracujesz? Twoje
 kolejne solo? Jakieś gościnne występy u innych raperów, może
 koncerty? 
Teraz
 zbieram bity. Jak uzbieram kilkanaście zajebistych i wezmę wolne,
 to wejdę do studia i zrobię swój rap. Koncerty zawieszam, bo
 chujowo mi się gra takim zlepkiem kawałków. Ludzie dawać
 bity!!!!  
W ciągu
ostatnich kilku miesięcy kontaktu z Tobą szukało kilku bardzo
rozpoznawalnych polskich raperów (m.in. Te-Tris). Czy ostatecznie
komuś udało się z Tobą skontaktować i jaki jest efekt tych
rozmów/spotkań? 
Kilku? To nie wiem. Wiem,
że Te-Tris szukał i znalazł. Wymieniliśmy kilka maili i w sumie
tyle. O całej reszcie rozpoznawalnych nic nie wiem.
Ostatnie
 pytanie, wolne słowo dla Ciebie... 
Cieszcie
 się rapem! Pielęgnujcie zajawkę…a z resztą róbcie co chcecie.
 Pozostańcie zdrowi. Yo! 
Szuwar szuka bitów! "Jeśli jesteś producentem i masz jakieś wolne bity do zaproponowania lub znasz kogoś kto ma to ... śmiało! szuwar.inf@gmail.com"
Szuwar szuka bitów! "Jeśli jesteś producentem i masz jakieś wolne bity do zaproponowania lub znasz kogoś kto ma to ... śmiało! szuwar.inf@gmail.com"

4 komentarze:
Spoko wywiad, ale widzę kilka niekonsekwencji w twoich pytaniach. Np. Szuwar mówi ci, że żadnej płyty u Waca nie miał wydawać, a ty się zaraz pytasz co się stało z materiałem z tej płyty. Jeśli nie było mowy o płycie, to jaki materiał? Albo mówi ci, że z Sua się rozeszło wszystko i nie będzie projektu, a ty go potem pytasz, nad czym teraz pracuje, czy aby nie nad Sua2. Wychodzi na to, że albo nie słuchasz/czytasz odpowiedzi, albo masz już gotowe pytania i po wszystkim z lenistwa nie sprawdzasz czy całość jest spójna. Przez takie (nie)smaczki czytając wywiad kilka razy się skrzywiłem. Nie chcę hejtować, bo robisz dobrą robotę, ale warto zwrócić chyba uwagę, żebyś następnym razem się bardziej przyłożył.
dzięki za uwagę, 5!
To jest charyzmatyczny kot i byłoby bardzo szkoda jakby się zmarnował.
Dobry wywiad. Szkoda tylko, że nie dowiedziałem się tego, co chciałem...
Prześlij komentarz