czwartek, 3 maja 2012

"Jak robimy bit razem, to nie ma spin" - wywiad z Tasty Beatz

Stee-V i haL tworzą producencki duet Tasty Beatz, który mimo stosunkowo krótkiego stażu w branży, już ma na koncie współpracę z Guralem, Onarem czy Pezetem. Drugi z nich pochodzi z Radomia, i właśnie to skłoniło mnie do przeprowadzenia z chłopakami wywiadu. O tym jak doszło do ich współpracy z wspomnianymi raperami, o swoich planach opowiadają wspólnie. Dodatkowo haL powiedział o tym dlaczego tak mało go w radomskich kawałkach.
 





Siemanko haL i stee-V, co prawda Tasty Beatz tworzycie wspólnie, jednak chciałbym na początku delikatnie przepytać haLa. Choć jesteś z Radomia to tak naprawdę Twoja ksywka niewiele mówi przeciętnemu słuchaczowi. Może powiesz o sobie coś więcej w kwestii przedstawienia się?
Siemanko.
Hip-Hopem jarałem się odkąd pamiętam i zawsze chciałem więcej niż tylko słuchać, więc dlaczego nie zacząć robić tego samemu? Tak poważniej zająłem się tym od czasów liceum, wtedy powstało już kilka produkcji, które dawały radę, eksperymentowałem na różnych stylach, długo posiedziałem nad crunkiem, southowym brzmieniem, ale jednak sample to jest to, co wg mnie najlepsze w hip-hopie. I tak to wygląda od około 7, może 8, lat. Przeprowadzka do WWA ułatwiła mi pozyskanie kontaktów, powstało Tasty Beatz i tak naprawdę dużo zaczęło się dziać niedawno. Obecnie mieszkam w WWA.

Jedyny radomski numer na Twoim bicie jaki kojarzę to "Papiery" Woli z gościnnym udziałem TPSa. Powiedz czy było tego więcej, a jeśli nie to z czego wynika fakt, że praktycznie nie współpracowałeś z radomskimi Mcs?
Był jeszcze kawałek "Czeski film" z Wolą, ale nie wiem, czy to gdzieś w końcu wyszło (kawałek wyszedł, ale nie na bicie haLa – dop. Jędrzej). Były też produkcje w planach, ja straciłem kilka projektów z padniętym kompem i pamiętam, że przez to też jakiś kawałek nie powstanie. A nie współpracowałem za wiele dlatego, że w pewien sposób zacząłem się izolować w klimacie, który podoba mi się najbardziej i w swoich produkcjach. W pewnym momencie zacząłem współpracować z raperem z Houston – Don Voss'em . Sprawdźcie jego kawałki! Sporo jest na moich bitach. Dużo czasu poświęciłem współpracy z tym gościem, myśleliśmy, że coś z tego będzie, ale klimatycznie zaczęło się rozjeżdżać i poszedłem w sample, to co mnie zawsze najbardziej jarało. Poszukiwania współpracy zaczęły się od nowa.

Śledzisz to, co dzieje się w radomskim podziemiu czy zupełnie Cię to nie interesuje?
W tej chwili muszę śledzić to co się dzieje z Tasty Beatz, sam muszę przyznać, że kiedyś bardzo mało słuchałem polskiego hip-hopu, włączając w to radomski. Wiedziałem, że coś się tu dzieje, ale mnie bardziej podobały sie kawałki z NY. Klimat Queensbridge, proste bity, dobre pętle, tym się jaram i nie interesowało mnie to, co się dzieje u nas.

Jak już wspomnieliśmy, razem tworzycie Tasty Beatz. Stee-V jest warszawiakiem, a haL radomianinem. Jak się poznaliście i jak doszło do tego, że postanowiliście ze sobą współpracować muzycznie? 
Poznaliśmy się na studiach. Wyszło, że obaj robimy muzykę, Stee-V trochę inne klimaty, ale pewnego chmurnego wieczoru zrobiliśmy bit razem, jeden to, drugi tamto, i wyszło calkiem niezłe gówno :) I tak się zaczęło. We dwóch łatwiej nam było ogarniać rzeczy związane raczej z promowaniem siebie. W sumie Tasty Beatz powstało po to, żeby zrobić z tego coś na poziomie, od razu grubo. Mieliśmy dużo farta, bo nasz debiut, to płyta Gurala "Totem leśnych ludzi" i kawałek "Migają lampy". Wtedy uwierzyliśmy, że warto to robić i cisnęliśmy temat. Teraz jest Koka Beats i chyba możemy sobie pogratulować współpracy i spokojnie tworzyć dalej, bo ogarnęlismy plan w niecałe 2 lata :)
 
Na swoim koncie macie już współpracę z poważnymi graczami w polskim rapie. Zrobiliście bity dla Pezeta, muzykę do dokumentalnego filmu "Zaklinacz deszczu", który dopełniał wydanie specjalne albumu donGURALesko. Wasz bit jest też na nowym albumie Onara. Jak zwróciliście na siebie ich uwagę?
Do Gurala wysłaliśmy maila, wysłaliśmy bit i znalazł się na Totemie. Trochę nas to zdziwiło. Pamiętam, że ten mail został wysłany po kilku tygodniach naszej działalności. Dzięki Guralowi i Szpadyzor Records udało nam się udzielić na płycie Kaczora "Przyjaźń, Duma, Godność", ogarnąć remix Shellerowi i chyba dwa Guralowi. Onar, z kolei, kiedyś wziął ode mnie już jeden bit, jakiś czas temu zanim powstało Tasty Beatz na płytę "Jeden Na Milion" (kawałek "Rozwijam skrzydła"). Bit z czasów fazy na crunk. A Pezet... Pezeta poznałem zupełnie przypadkiem, wziąłem kontakt, wysłałem bity, klimat się spodobał i kolejny motywator.

Na waszym profilu myspace jest informacja, że jesteście artystami Szpadyzor Records. Na fb z kolei przy "Record Label" widnieje Koka Beats. Jak to w końcu jest?
Najpierw dużo robiliśmy ze Szpadyzor Records, mieliśmy współpracować ściślej, ale propozycja Koka Beats była nam bliższa. A na myspace jest Szpadyzor, bo od tamtej pory na niego nie wchodzimy, taki pomnik w necie. Facebook jest naszą oficjalną stroną.

Za bity, które ukazały się w oficjalnych numerach odpowiada haL. Czy zawsze wygląda to u was w ten sposób, że bit robi jeden, a podpisujecie się nazwą duetu? Czy może pracujecie również nad numerami wspólnie? Jak to się wówczas odbywa, nie ma spin czy kłótni o wizję danego bitu?
Jak robimy bit razem, to nie ma spin, jeśli któremuś się coś przestaje podobać to znaczy, że trzeba to zmienić, bo jest nudne. Taka współpraca jest dobra, wytykanie sobie niedoskonałości, komentowanie konstrukcji, klimatu numeru, daje konstruktywne efekty. Najczęsciej robimy bity zupełnie osobno, są od siebie różne gatunkowo. Sample to z reguły ja, haLu. Ale markujemy wszystko Tasty Beatz. W pewnym sensie to, co dzieje się dziś, to właśnie taki rodzaj współpracy, wspólnego ogarniania, przesłuchań bitów, wielokrotnych przesłuchań bitów, szukaniu pomysłów, doradzaniu sobie w produkcjach. Ale są też wspólne numery, które robimy we dwóch i na pewno jeszcze takie powstaną. Nie ważne kto, ważne że Tasty Beatz.

Czy dwa wspólne numery z Pezetem ("Niewiadomo" i "Chmura") pozwalają liczyć na jakąś większą współpracę między Tasty Beatz i Pawłem Kaplińskim?
Możemy śmiało powiedzieć, że tak. Koka Beats przygarnęła nas pod swoje skrzydła i będziemy sobie tutaj pracować nad różnymi projektami. Niedługo nasz mixtape, darmowy, promowany przez Koka Beats, ale szczegółów nie zdradzamy.

A propos "Chmury", w internecie panuje niedoinformowanie związane z tym kawałkiem. Rozwiejcie wątpliwości – jest to singiel z "Radio Pezet" czy po prostu luźny numer?
To luźny numer, kawałek promujący SkyDrive. Fajny pomysł, przydatny i dobrze było wziąć w tym udział. Cały czas do przodu.

Na jakich produkcjach będzie was można w najbliższym czasie usłyszeć? A może, jak wielu innych producentów, planujecie swoją płytę producencką?
Płyta producencka to nasz główny cel i takowa będzie. A pojawimy się na pewno na numerach Gurala. Jesteśmy ciekawi efektów, ale znając go będzie grubo. Jak wspomniałem będzie mixtape, słyszeliśmy juz próbkę od DJ'a, i z niecierpliwością oczekujemy na final release.

Ostatnie słowo do czytelników i słuchaczy.
Pozdrawiamy wszystkich, którzy wiedzą czego szukają w hip-hopie i są świadomi czego słuchają! Wszystkich słuchaczy i czytelników.
TASTY BEATZ

Brak komentarzy: