To już ostatnia rzecz związana z podsumowaniami roku na blogu. Rzeczą tą są recenzje albumów z TOP5 Radom 2010. Recenzje będą ukazywać się w kolejności od 5 miejsca do 1 (recenzja Sua Sponte już na blogu jest). Dzisiaj pierwsza z nich. Zapraszam do czytania.
Każdy popełniany przez nas grzech pozostawia po sobie jakiś ślad. Mniejszy lub większy, ale zawsze. Foka i Maziar postanowili poświęcić temu tematowi swoją pierwszą płytę, którą zatytułowali "Cienie grzechu". Temat ciężki, zwłaszcza dla takich małolatów, którzy dopiero zaczynają wychodzić ze swoim rapem do osób innych niż ziomki z osiedla. Nie wiem jakie grzechy skłoniły ich do nagrania takiej właśnie płyty, wiem jednak, że w chrześcijaństwie rozróżniamy siedem grzechów głównych.
PYCHA (superbia)*
Na płycie nie znajdziemy kawałków braggowych, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę wiek raperów. Nie ma tu nawijania o tym, jakimi świetnymi raperami są Foka i Maziar. Nie ma wymądrzania się w tekstach i prób narzucenia swojego zdania jako jedynego słusznego i prawdziwego, a przecież przy tematyce, którą poruszają o to łatwo.
CHCIWOŚĆ (avaritia)*
Tak, ten grzech został przez chłopaków popełniony! Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale słuchając tej płyty odnoszę wrażenie, że to dopiero początek pracy chłopaków nad swoimi umiejętnościami na majku i że oni są tego świadomi i chcą je podnosić i mieć ich coraz więcej. Chciwi są! Jednak w tym kontekście trzeba to uznać za plus. Taki to dobry grzech ta chciwość w wykonaniu tego duetu. Póki co troszkę lepiej spełnianie wspomnianych pragnień lepiej wychodzi Maziarowi, jednak Foka depcze po piętach koledze.
ZAZDROŚĆ (invidia)*
Dzięki "Cieniom grzechu" Foka i Maziar zaznaczyli dość poważnie swoją obecność na radomskiej scenie. Poziomu na pewno wstydzić się już nie muszą, wręcz przeciwnie – powinni oni służyć za przykład innym żółtodziobom, którzy puszczają w obieg albumy/kawałki marne i takie od których bolą uszy. Duet F&M pokazał jak jednym posunięciem zdobyć uznanie i szacunek innych graczy sceny z 26-600. Tego na pewno niektórzy mogą zazdrościć.
GNIEW (ira)*
Jak już wspomniałem w numerach na tej płycie uświadczymy całego wachlarza emocji i uczuć. Posłuchamy numerów o smutku, rezygnacji, ale też i walce oraz nadziei. Głębokie teksty jakich raczej nie spodziewałoby się po, podkreślę to raz jeszcze, tak młodych chłopakach, sprawiają że na chwilę zatrzymujemy się w codziennym biegu i zastanawiamy się choćby nad tym kim jesteśmy i o co nam w życiu chodzi.
NIECZYSTOŚĆ (luxuria)*
Jak wskazuje sam tytuł płyty, możemy się na niej spodziewać niepokojących klimatów. Tajemniczość, niepokój, troszeczkę szybciej bijące serce – te określenia dobrze opisują tę płytę, a jej klimat chyba najlepiej oddaje numer "Obudź się" z refrenem śpiewanym przez Milenę i skrzypcami w tle.
NIEUMIARKOWANIE W JEDZENIU I PICIU (gula)*
Oczywistością jest to, że w rapie emocjonalnym (a tak trzeba chyba nazwać "Cienie grzechu"), zwłaszcza w tak młodym wieku, łatwo o frazesy i popełnienie dziwnych, niepasujących wersów. Na tej płycie również można się z tym zjawiskiem spotkać, można jednak wybaczyć to autorom pod warunkiem, że obiecają choćby minimalną poprawę przy kolejnych trackach.
LENISTWO (acedia)*
W połowie kawałków na płycie pojawiają się goście. Oprócz wspomnianej już Mileny, która pojawia się w dwóch numerach, usłyszymy też: Orkę, Elosa, Bisu, Juchę, Pajaca i Krzemkę. Można było zrobić tę płytę przy większym wkładzie własnym. Jednak z drugiej strony trzeba powiedzieć, że album zamykają numery solowe: "Moje sny" Foki (genialny, klimatyczny bit!) i "Zapętlam" Maziara, co niejako zmniejsza wagę mojego zarzutu.
Podumowując, "Cienie grzechu" duetu Foka & Maziar to płyta zaskakująco dojrzała biorąc pod uwagę wiek autorów. Z tego samego powodu jednak nie obyło się też bez wpadek w postaci gorszych czy niezrozumiałych wersów. Jakość również zostawia trochę do życzenia, mimo tego jednak ten debiut rokuje nadzieje na przyszłość.
* źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Siedem_grzech%C3%B3w_g%C5%82%C3%B3wnych
Ściągnij płytę Foka & Maziar "Cienie grzechu"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz