Keyto to raper, który choć nawija już ponad 5 lat, to tak naprawdę szerzej kojarzony jest od około 2. Do tej pory nagrał 3 EPki ("Dylemat", "One Day" i ostatnio "Przepaść") i masę luźnych numerów. Obecnie również pracuje nad krótkim materiałem, który w całości ma być wyprodukowany przez puławskiego producenta o ksywie Koco. Co Keyto ma do powiedzenia o swojej dotychczasowej drodze jako rapera? Co mówi o nowym projekcie? Jaką książkę ostatnio przeczytał? Wszystko znajdziecie poniżej!
Siemano Karol,
Twoja ksywa zawsze (od czasów „Dylemat EP”) kojarzyła mi się z Japonią.
Interesujesz się tamtejszą kulturą czy moje skojarzenie to zwykły przypadek?
Cześć
Piotrek, niestety ksywka nie powstała wskutek inspiracji Japonią, chociaż muszę
przyznać, że brzmi ciut japońsko więc może się kojarzyć W gruncie rzeczy
urodziła się w dość utarty już w Polsce sposób, była to po prostu zabawa
inicjałami. K.K. key.to.key i zostało.
Pamiętasz
jeszcze czasy „Dylematu”? Materiał nie poszedł praktycznie w obieg, ja dostałem
go od brata, z którym znacie się z liceum. Decyzja żeby go nie puszczać nigdzie
dalej była spowodowana samokrytyką czy może brakiem odpowiednich środków
przekazu do tego?
Pamiętasz
ten materiał Piotrek? To było ep nagrane na beatach które sklejałem w 2 minuty
we Fruity Loopsie ze sciągniętych sampli, ep które nie doświadczyło grama
masteringu czy mixu.. i na koniec, ep które było niesamowicie liche tekstowo.
Podesłałem je tylko znajomym, a później przez długi czas nie puszczałem nic,
chomikując kartki gdzieś w szufladach, czułem, że to nie to i muszę ćwiczyć zanim
znowu coś puszczę. Dlatego pierwszy kawałek wrzucony na youtube do ogólnego
odsłuchu wrzucony został jakiś rok czy 1,5 roku po Dylemacie.
Od tamtego
czasu zrobiłeś mocno progres i gdy dwa lata temu zacząłeś wrzucać na youtube
swoje nowe numery, zacząłeś powoli zbierać słuchaczy i propsy. Do dzisiaj
nagrałeś, od
„Dylematu”, dwie EPki (liczę „One day”) i masę luźnych numerów.
Jak ocenisz swoją drogę
przez ten czas?
Jak
oceniam swoją drogę.. z mojego punktu widzenia są to cholernie małe kroczki i
takie mi odpowiadają, bez względu na to czy popatrzymy na ilość wyświetleń,
fanów na facebooku czy liczbę kawałków.. Zauważyłeś już pewnie, że mam
tendencje do puszczenia 3 numerów w ciągu 3 dni żeby potem przez 3 miesiące nie
dawać znaku życia? Czasami czuję, że chciałbym grać więcej, puszczać to głębiej
i mocniej, ale tak jak już powiedziałem Karolowi Molikowi w wywiadzie dla
Rapportal.pl a ostatnio nawinąłem w „Szansie” - nie liczę, że się spełnie jako
raper, nie liczę na życie z muzyki. Co mogę więcej powiedzieć.. dostaję multum
propozycji od mniejszych wytwórni(co oczywiście jest przyjemnym uczuciem) ale
nie zgadzam się na współpracę bo wiem, że nie będę w stanie wywiązać z terminów
które ewentualnie ktoś może mi narzucić. Robię to po swojemu i chociażbym
miałbym to robić bez rozgłosu do momentu aż skończę to niech tak będzie
Obecnie
pracujesz nad kolejnym materiałem, który w całości wyprodukuje Koco,
producent
z Puław. Wcześniej dużo numerów nagrałeś na bitach Hauasa. Naturalnym
wydawałoby się więc zrobienie projektu właśnie z nim. Jak to się stało, że EPka
powstanie
na bitach Koco?
Ciężko
jednoznacznie odpowiedzieć. Materiał „Zero cieni” na beatach Hauasa nigdy nie
został puszczony dziennego głównie przez olewkę ze strony osób które miały się
tam dograć. Muszę przyznać, ze jestem cholernie niekonswekwentny jeżeli chodzi
o muzykę. Im jestem bliżej końca materiału tym więcej widzę w nim wad i tym
mniej mam ochotę go dopiąć. Z epką na beatach Koca może wyjść podobnie.. jeżeli
nie nagram wszystkiego jednego dnia(jak "One Day" czy "Przepaści")
to znów całe stosy tekstów i zajebistych beatów mogą pójść w zapomnienie. Z
drugiej strony poprzedni materiał nie ujrzał światła dziennego również ze
względu na zmiany jakie zaczęły się pojawiać w moim życiu i wiem, że slogany
typu „nie mam czasu na rap” są mega wyświechtane ale też mega prawdziwe i
rozumieją to doskonale Ci którzy oprócz spędzania beztroskich chwil na
zapisywaniu kartek mają do zapłacenia czynsz, raty kredytu czy do wykarmienia
dziecko. Wracając do pytania, czemu Koco? Rzuciliśmy na próbę „Pożegnanie”
które przyjęło się w kurwę i z tego co pamiętam już wtedy gadaliśmy o jakimś
wspólnym projekcie. Ostatnio „Klątwa” też przyjęła się gorąco.. więc
pomyśleliśmy, czemu nie?
Możesz zdradzić
jakieś szczegóły odnośnie tej płyty? Goście, klimat, daty?
Goście?
Nie chcę gości. Zobacz, ze ostatnio wszystkie numery puszczam solo. Nie będę
się nikogo wypraszał żeby łaskawie poszedł do studia albo otworzył tą
pierdoloną szafę obok komputera i zarejestrował wokal. Dlatego będzie to
materiał mc/producent bez żadnych dodatków. Data – nie znana nawet nam. Klimat
– jak to powiedział Damian : „letni” i muszę się z nim zgodzić bo większość
beatów jest pozytywna, przepełniona energią ciepłych brzmień.
Jeśliby szukać
na Twoich numerach raperów lub producentów z Radomia, to zbyt wielu
byśmy nie
naliczyli. Nie ma w Radomiu takich z którymi, lub na bitach których, chciałbyś
nagrać?
Są i
tacy z którymi bym chciał i tacy na których beatach bym chciał, ale co z tego?
Tych pierwszych nie zamierzam prosić, tym drugim nie zamierzam płacić. End of story.
Poruszę jeszcze sprawę labelu Digital Flavour, w który byłeś zamieszany. Możesz
powiedzieć czemu nagle, z dnia na dzień zniknęliście?
Pamiętam
jak życzyłeś nam powodzenia i trzymałeś kciuki.. ale patrząc na to teraz to był
jeden wielki niewypał. Może i mieliśmy trochę środków finansowych żeby to
pchnąć ale mega słomiany zapał.. dużo planów i rozmów które nie przekładamy się
na działanie. Zero promocji i niewystarczającą ilość skilla żeby zaciekawić
słuchaczy. Tak mi się wydaję.
Na koniec
pytanie z innej beczki. Jaką książkę ostatnio przeczytałeś i jakie są Twoje
wrażenia na jej temat?
Ostatnią
książką którą przeczytałem całą był „Paragraf 44” którego akcja rozgrywa się
w czasach drugiej wojny światowej – czarna komedia, polecił mi ojciec, ja z
czystym sumieniem mogę polecić dalej. Zacząłem tez szukać inspiracji w trochę
innej literaturze np. fraszkach Jana Sztaudyngera czy wierszach Ernesta Brylla.
Będąc ostatnio u babci pożyczyłem w sumie całą torbę książeczek, opowiadań,
wierszyków.. szkoda tylko, że nie mam czasu żeby teraz to wszystko dokładnie
przejrzeć. Dzięki za wywiad
1 komentarz:
SCIEMNIASZ TROCHE KEYTUNIU.
Prześlij komentarz