Niestety, choć Piter nagrał przekozacką zwrotkę na konkurs organizowany przez Zbyla, nie udało mu się wygrać. Piotrek jednak się nie załamuje tylko...podkrada Zbylowi bit, pod który nagrywa kolejną spontaniczną zwrotkę. I po raz kolejny jest to nagrywka na bardzo wysokim poziomie. Tym, co odróżnia Pitera od reszty radomskich raperów jest odwaga w eksperymentowaniu. Piotrek nie boi się przecierać szlak w 26-600 jeśli chodzi o śpiewane refreny i ogólnie podśpiewywanie. I trzeba powiedzieć, że wychodzi mu to naprawdę nieźle! W "26" (w oryginale bit wykorzysany był w kawałku Zeusa "Nawet w szare dni") znów możemy się o tym przekonać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz