Spontan kolejnym elementem hip-hopu (a w tym przypadku soulu)? Czemu nie! Wszak spontanicznie nagrane numery przedstawiają sobą to, co bardzo ważne w czarnej kulturze a więc kreatywność i zajawkę. Pokazują, że niejednokrotnie kawałek nagrany przy wykorzystaniu odpowiedniego momentu twórczego, jest lepszy niż taki, który powstawał dnie czy nawet tygodnie (wliczając w to powstanie tekstu, bitu oraz oczywiście nagranie, które wcale nie musi trwać jeden dzień). Wczoraj ukazał się spontaniczny numer "Sweet child of mine" Igi (wokal) i B-2 (muzyka), który powstał w niecałe 24 godziny - zaczęło się od bitu, później Iga napisała tekst, a po chwili zarejestrowała wokal. Zajawka kipi - podaj dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz