Stee-V i haL tworzą producencki duet Tasty Beatz, który mimo stosunkowo krótkiego stażu w branży, już ma na koncie współpracę z Guralem, Onarem czy Pezetem. Drugi z nich pochodzi z Radomia, i właśnie to skłoniło mnie do przeprowadzenia z chłopakami wywiadu. O tym jak doszło do ich współpracy z wspomnianymi raperami, o swoich planach opowiadają wspólnie. Dodatkowo haL powiedział o tym dlaczego tak mało go w radomskich kawałkach.
Siemanko
haL i stee-V, co prawda Tasty Beatz tworzycie wspólnie, jednak
chciałbym na początku delikatnie przepytać haLa. Choć jesteś z
Radomia to tak naprawdę Twoja ksywka niewiele mówi przeciętnemu
słuchaczowi. Może powiesz o sobie coś więcej w kwestii
przedstawienia się?
Siemanko.
Hip-Hopem
jarałem się odkąd pamiętam i zawsze chciałem więcej niż tylko
słuchać, więc dlaczego nie zacząć robić tego samemu? Tak
poważniej zająłem się tym od czasów liceum, wtedy powstało już
kilka produkcji, które dawały radę, eksperymentowałem na różnych
stylach, długo posiedziałem nad crunkiem, southowym brzmieniem, ale
jednak sample to jest to, co wg mnie najlepsze w hip-hopie. I tak to
wygląda od około 7, może 8, lat. Przeprowadzka do WWA ułatwiła
mi pozyskanie kontaktów, powstało Tasty Beatz i tak naprawdę dużo
zaczęło się dziać niedawno. Obecnie mieszkam w WWA.
Jedyny
radomski numer na Twoim bicie jaki kojarzę to "Papiery"
Woli z gościnnym udziałem TPSa. Powiedz czy było tego więcej, a
jeśli nie to z czego wynika fakt, że praktycznie nie
współpracowałeś z radomskimi Mcs?
Był
jeszcze kawałek "Czeski film" z Wolą, ale nie wiem, czy
to gdzieś w końcu wyszło (kawałek wyszedł, ale nie na bicie haLa
– dop. Jędrzej). Były też produkcje w planach, ja straciłem
kilka projektów z padniętym kompem i pamiętam, że przez to też
jakiś kawałek nie powstanie. A nie współpracowałem za wiele
dlatego, że w pewien sposób zacząłem się izolować w klimacie,
który podoba mi się najbardziej i w swoich produkcjach. W pewnym
momencie zacząłem współpracować z raperem z Houston – Don
Voss'em . Sprawdźcie jego kawałki! Sporo jest na moich bitach. Dużo
czasu poświęciłem współpracy z tym gościem, myśleliśmy, że
coś z tego będzie, ale klimatycznie zaczęło się rozjeżdżać i
poszedłem w sample, to co mnie zawsze najbardziej jarało.
Poszukiwania współpracy zaczęły się od nowa.
Śledzisz
to, co dzieje się w radomskim podziemiu czy zupełnie Cię to nie
interesuje?
W
tej chwili muszę śledzić to co się dzieje z Tasty Beatz, sam
muszę przyznać, że kiedyś bardzo mało słuchałem polskiego
hip-hopu, włączając w to radomski. Wiedziałem, że coś się tu
dzieje, ale mnie bardziej podobały sie kawałki z NY. Klimat
Queensbridge, proste bity, dobre pętle, tym się jaram i nie
interesowało mnie to, co się dzieje u nas.
Jak
już wspomnieliśmy, razem tworzycie Tasty Beatz. Stee-V jest
warszawiakiem, a haL radomianinem. Jak się poznaliście i jak
doszło do tego, że postanowiliście ze sobą współpracować
muzycznie?
Poznaliśmy
się na studiach. Wyszło, że obaj robimy muzykę, Stee-V trochę
inne klimaty, ale pewnego chmurnego wieczoru zrobiliśmy bit razem,
jeden to, drugi tamto, i wyszło calkiem niezłe gówno :) I tak się
zaczęło. We dwóch łatwiej nam było ogarniać rzeczy związane
raczej z promowaniem siebie. W sumie Tasty Beatz powstało po to,
żeby zrobić z tego coś na poziomie, od razu grubo. Mieliśmy dużo
farta, bo nasz debiut, to płyta Gurala "Totem leśnych ludzi"
i kawałek "Migają lampy". Wtedy uwierzyliśmy, że warto
to robić i cisnęliśmy temat. Teraz jest Koka Beats i chyba możemy
sobie pogratulować współpracy i spokojnie tworzyć dalej, bo
ogarnęlismy plan w niecałe 2 lata :)
Na
swoim koncie macie już współpracę z poważnymi graczami w
polskim rapie. Zrobiliście bity dla Pezeta, muzykę do
dokumentalnego filmu "Zaklinacz deszczu", który dopełniał
wydanie specjalne albumu donGURALesko. Wasz bit jest też na nowym
albumie Onara. Jak zwróciliście na siebie ich uwagę?
Do
Gurala wysłaliśmy maila, wysłaliśmy bit i znalazł się na
Totemie. Trochę nas to zdziwiło. Pamiętam, że ten mail został
wysłany po kilku tygodniach naszej działalności. Dzięki Guralowi
i Szpadyzor Records udało nam się udzielić na płycie Kaczora
"Przyjaźń, Duma, Godność", ogarnąć remix Shellerowi i
chyba dwa Guralowi. Onar, z kolei, kiedyś wziął ode mnie już
jeden bit, jakiś czas temu zanim powstało Tasty Beatz na płytę
"Jeden Na Milion" (kawałek "Rozwijam skrzydła").
Bit z czasów fazy na crunk. A Pezet... Pezeta poznałem zupełnie
przypadkiem, wziąłem kontakt, wysłałem bity, klimat się spodobał
i kolejny motywator.
Na
waszym profilu myspace jest informacja, że jesteście artystami
Szpadyzor Records. Na fb z kolei przy "Record Label"
widnieje Koka Beats. Jak to w końcu jest?
Najpierw
dużo robiliśmy ze Szpadyzor Records, mieliśmy współpracować
ściślej, ale propozycja Koka Beats była nam bliższa. A na myspace
jest Szpadyzor, bo od tamtej pory na niego nie wchodzimy, taki pomnik
w necie. Facebook jest naszą oficjalną stroną.
Za
bity, które ukazały się w oficjalnych numerach odpowiada haL. Czy
zawsze wygląda to u was w ten sposób, że bit robi jeden, a
podpisujecie się nazwą duetu? Czy może pracujecie również nad
numerami wspólnie? Jak to się wówczas odbywa, nie ma spin czy
kłótni o wizję danego bitu?
Jak
robimy bit razem, to nie ma spin, jeśli któremuś się coś
przestaje podobać to znaczy, że trzeba to zmienić, bo jest nudne.
Taka współpraca jest dobra, wytykanie sobie niedoskonałości,
komentowanie konstrukcji, klimatu numeru, daje konstruktywne efekty.
Najczęsciej robimy bity zupełnie osobno, są od siebie różne
gatunkowo. Sample to z reguły ja, haLu. Ale markujemy wszystko Tasty
Beatz. W pewnym sensie to, co dzieje się dziś, to właśnie taki
rodzaj współpracy, wspólnego ogarniania, przesłuchań bitów,
wielokrotnych przesłuchań bitów, szukaniu pomysłów, doradzaniu
sobie w produkcjach. Ale są też wspólne numery, które robimy we
dwóch i na pewno jeszcze takie powstaną. Nie ważne kto, ważne że
Tasty Beatz.
Czy
dwa wspólne numery z Pezetem ("Niewiadomo" i "Chmura")
pozwalają liczyć na jakąś większą współpracę między Tasty
Beatz i Pawłem Kaplińskim?
Możemy
śmiało powiedzieć, że tak. Koka Beats przygarnęła nas pod swoje
skrzydła i będziemy sobie tutaj pracować nad różnymi projektami.
Niedługo nasz mixtape, darmowy, promowany przez Koka Beats, ale
szczegółów nie zdradzamy.
A
propos "Chmury", w internecie panuje niedoinformowanie
związane z tym kawałkiem. Rozwiejcie wątpliwości – jest to
singiel z "Radio Pezet" czy po prostu luźny numer?
To
luźny numer, kawałek promujący SkyDrive. Fajny pomysł, przydatny
i dobrze było wziąć w tym udział. Cały czas do przodu.
Na
jakich produkcjach będzie was można w najbliższym czasie
usłyszeć? A może, jak wielu innych producentów, planujecie swoją
płytę producencką?
Płyta
producencka to nasz główny cel i takowa będzie. A pojawimy się na
pewno na numerach Gurala. Jesteśmy ciekawi efektów, ale znając go
będzie grubo. Jak wspomniałem będzie mixtape, słyszeliśmy juz
próbkę od DJ'a, i z niecierpliwością oczekujemy na final release.
Ostatnie
słowo do czytelników i słuchaczy.
Pozdrawiamy
wszystkich, którzy wiedzą czego szukają w hip-hopie i są świadomi
czego słuchają! Wszystkich słuchaczy i czytelników.
TASTY
BEATZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz